Cześć i czołem. Cyferka w kalendarzu przeskoczyła, wszyscy mamy rok biegowego doświadczenia więcej. Niezmiennie jednak Wołczkowski Groszek jest naszą przystanią i jak zwykle ugościł nas pysznym Bosmanem Zielonym, smakującym tym bardziej, że bezpłatnym (stawiał DoMell). “Cudzes” to nasz ulubiony gatunek piwa.
Przypominamy, że pomimo rozpoczęcia nowego sezonu rozkład jazdy naszego ekspresu nie zmienia się i wciąż poruszamy się co soboTTę po stałej, najdokładniej zmierzonej TTrasie po tej stronie Odry:
Pozdro mięczaki!
Super fotka